ZADZWOŃ:  +48 537 053 302
  • KONTAKT Z NAMI
  • INFO@SURVIVALTECH-KIELCE.PL

Survivaltech Kielce

  • HOME
  • O NAS
  • OFERTA
  • GALERIA
  • BLOG
  • KONTAKT Z NAMI
KALENDARZ SZKOLEŃ

„Raw Neck” – surowy i poręczny neck rodem z Pomorza

Autor Piotr Marczewski / 16 listopada 2017 / W KATEGORII Noże, Testy

Zanim poznałem Kubę i jego RawNecka wcześniej jako alternatywy dla foldera używałem kompaktowej Mory Eldris i szczerze mówiąc tak mi podpasowała, że nie nigdzie się bez niej nie ruszałem. Znacie ją dobrze, dlatego nie ma co jej opisywać.

Na początku tego roku będąc z wizytą na Pomorzu, dzień przed szkoleniem realnych technik przetrwania poznałem Kubę Szydłowskiego, znanego także jako Garbaty Knives. W moje łapy wpadło kilka ciekawych modeli takich jak Traper, Hunter czy cieszący się na ostatnim zlocie Knives.pl olbrzymią popularnością parang. Przy wspólnym ognisku rozmawialiśmy o necku, który miał niebawem pojawić się w sprzedaży. Po kilku godzinach z narzędziami Garbatego wiedziałem, że to będzie porządny sprzęt.

Niedługo później drogą kupna nabyłem okazyjnie „Raw Necka” prosto ze stajni Garbatego. Do biura dostałem porządnie zapakowaną paczkę z moim nowym nabytkiem, certyfikatem oraz zestawem kilku wizytówek. Wiedząc, że ten artykuł powstanie poprosiłem Garbatego o napisanie kilku słów o swoim produkcie, aby móc bliżej Wam przybliżyć jego konstrukcję. Warto przy okazji nadmienić, że jest to pierwszy z serii artykułów o jego sprzętach – kolejne pojawią się wkrótce, natomiast zanim powstaną musimy trochę pokatować noże, aby móc coś o nich napisać. We wszystkich artykułach opiszemy genezę, konstrukcję, zastosowanie oraz wszystkie funkcje, nawet te niewidoczne na pierwszy rzut oka. Na sam początek wybraliśmy najmniejszy i najmłodszy model, który dostał nazwę „Raw Neck”.

Raw czyli surowy

Raw (ang. surowy), ponieważ z założenia ma być to nóż do używania nie tylko na wypadach, ale i na co dzień, bez obaw, że gdy zgarnie kilka rysek, straci swój blask. Trzeba przyznać, że wszystkie noże produkcji Garbatego mają w sobie zarówno nutę surowości jak i elegancji. – W swoich wyrobach stawiam przede wszystkim na ergonomię i funkcjonalność, wysoką jakość materiałów czy komponentów oraz „pielęgnuję” swój własny surowy styl – mówi twórca. Trudno się z tym nie zgodzić trzymając w ręku jego narzędzia.

Geneza

Ten model z założenia miał być dopełnieniem całej linii noży bushcraftowo – survivalowych. Potrzebne było małe, poręczne i maksymalnie użyteczne ostrze, które sprosta wielkim wyzwaniom. Koncepcja była prosta: neck, zero zbędnych rzeczy, lekki, w pochwie kydexowej, co by wisząc na szyi, był zawsze pod ręką. Przyznać muszę, że założenie bardzo słuszne – nóż ze względu na swój kształt, grubość oraz wagę absolutnie nie przeszkadza podczas normalnych prac obozowych, nie czuć go, pomimo że zawsze jest pod bluzą lub kurtką gotowy do akcji.

 

4,5mm wysokowęglowej stali O2/NMV

Stal jaka została zastosowana w nożu to wysokowęglowa stal O2/NMV, której nie da się wprost nie polubić przede wszystkim za świetną agresję cięcia i długie trzymanie ostrości roboczej. Całość jest maksymalnie surowa a jako najlepszą naturalną powłokę antykorozyjną twórca zastosował pozostały nagar po hartowaniu. Czy to działa? Tak, bezbłędnie. Nóż przeszedł trudy i znoje naszych szkoleń, ponadto niezliczone razy był w terenie spełniając rolę podstawowego narzędzia. Po tych kilku miesiącach zachował swój surowy wygląd, nie posiada korozji, pomimo iż za każdym razem pracował w niezwykle trudnych warunkach. Grubość necka to 4,5 mm.

Konstrukcja w iście Garbatym stylu

Ten nóż po prostu posiada zapas wielkiej mocy, który od razu znalazł fanów jako niezniszczalne małe narzędzie. Konstrukcja jest maksymalnie odciążona. W pierwszej generacji noża środek w rękojeści posiada jeszcze „poprzeczkę” lecz w następnych seriach już jej zabraknie, gdyż jest zbędna. Neck i tak jest wystarczająco mocny, a zyskamy dzięki temu parę gram mniej. Geometria miała być użyteczna pod wieloma względami. Żadnych fikuśnych wzorów. Krawędź tnąca z brzuszkiem, którym bardzo dobrze kroi się kiełbasę na ognisko jak i oprawia zwierzynę – podkreśla twórca. W drugiej generacji zmieni się jeszcze grzbiet klingi. Nie będzie on miał całych zaokrąglonych krawędzi, lecz od gimpingu w stronę sztychu zeszlifowane na „ostro” by można było krzesać iskry. Identycznie jak we wszystkich produktach Kuby, gdzie grzbiety słyną z ostrości i łatwego „skrobania” iskier – i taki oto model otrzymałem w paczce. Dzięki ostrej krawędzi grzbietu jest to moje podstawowe narzędzie do pracy z krzesiwem.

Na rękojeści prosty oplot z paracordu, który nadaje mu dodatkowo charakteru i niezwykle surowego wyglądu. Przy okazji mamy do dyspozycji w razie awaryjnej sytuacji około metra linki o bardzo dużej wytrzymałości. Na początku mój neck posiadał oplot w kolorze zielonym, lecz szybko zrezygnowałem z tego koloru na korzyść jaskrawego różowego stając się obiektem drwin i darcia łacha wśród kolegów. Jako że słynę z nagminnego gubienia rzeczy, odkąd zmieniłem kolor paracordu jestem w stanie namierzyć mojego necka pozostawionego gdzieś w trawie w ciągu kilku sekund.

Podsumowanie

Raw Neck to kawał dobrej oraz niezawodnej i długo trzymającej ostrość konstrukcji. Nie jest ładny, jest natomiast ergonomiczny, lekki i bardzo wytrzymały. Bez oglądania się w tył zamieniłem Eldrisa na Raw Necka, który towarzyszy mi zawsze, bez względu na to czy wychodzę na spacer do lasu czy na dłuższą wyprawę. Komplet, który otrzymujemy (nóż, pochwa kydexowa oraz paracord) to koszt około 150 złotych, co w aspekcie tylu zalet tego noża jest kwotą relatywnie małą.

Dziękuję Kubie za pomoc w powstaniu tego artykułu.
Pozdrawiam, Piotrek

Autorzy:
Jakub „Garbaty” Szydłowski
Piotr Marczewski

 

AUTOR: PIOTR “DR MRÓZ” MARCZEWSKI
Nasz ekspert w zakresie hipotermii, ekstremalny mors. Jego rekord życiowy to 1:30 godz. w wodzie o temperaturze 2stC oraz pozytywnie zaliczony test w akcji „Oswajamy Mróz” w styczniu 2019 – wszedł do wody o temperaturze 0,14 st.C dwanaście razy po 10 minut w ciągu 12 godzin, spędzając łącznie w przeręblu dwie godziny. Trening przeprowadził nic nie jedząc i nie dostarczając żadnych innych kalorii do ogrzania organizmu. W kwietniu 2019 roku podczas „Bike Ekspo” spędził w komorze -100 st.C (pulsacyjnie -150 st.C) 6 i pół godziny stojąc! – asekurując wielokrotnego rekordzistę Guinnessa Valerjana Romanovskiego podczas bicia kolejnego rekordu.

Przeczytaj jeszcze:

3001 Precission od Real Steel
Z powrotem polubić EDC czyli 3001 Precision od Real Steel
Słów kilka o parangu od Garbatego

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

INNE WPISY BLOGA:

  • Filmy fabularne z elementami survivalu – część 2

  • Tragedia w Tatrach – komentarz

  • 3001 Precission od Real Steel

    Z powrotem polubić EDC czyli 3001 Precision od Real Steel

  • Wrotycz, na kleszcze i do leśnej apteczki

  • Mobiba Polska partnerem w akcji Oswajamy Mróz

  • Hipotermia i mechanizmy regulacji temperatury cz. 1

  • Słów kilka o parangu od Garbatego

KATEGORIE BLOGA::

  • Aktualności
  • Ciekawostki
  • Eventy
  • Filmy o survivalu
  • Góry
  • Hipotermia
  • Noże
  • Oswajamy Mróz
  • Survival
  • Testy
  • Wiedza

ARCHIWA WPISÓW:

  • wrzesień 2019
  • sierpień 2019
  • lipiec 2019
  • kwiecień 2019
  • styczeń 2019
  • listopad 2018
  • listopad 2017
  • październik 2017
  • czerwiec 2017
  • maj 2017
  • kwiecień 2017

NAJNOWSZE WPISY BLOGA

VIEW ALL
  • Filmy fabularne z elementami survivalu – część 2

    Niespełna pięć lat temu, bo w grudniu 2014 roku Super poczynił bardzo ciekawy wpis o filmach fabularnych z elementami survivalu. Znalazły się na owej liście filmy mniej i bardziej ...

    5 września, 2019
  • Tragedia w Tatrach – komentarz

    Minęło trochę czasu, opadły emocje, więc uważam, że warto z punktu widzenia naszej specjalności, jaką jest przetrwanie i działanie w sytuacjach zagrażających życiu, która w skrócie...

    28 sierpnia, 2019
  • 3001 Precission od Real Steel

    Z powrotem polubić EDC czyli 3001 Precision od Real Steel

    Jakiś czas temu odebrałem jeden z tych telefonów, które bardzo cieszą miłośnika lasu, bushcraftu i survivalu. Po drugiej stronie Rafał z Proedge, który zaprosił mnie na spotkanie, ...

    12 lipca, 2019
  • Wrotycz, na kleszcze i do leśnej apteczki

    Jednym z najczęściej zadawanych pytań przez kursantów na szkoleniach jest pytanie o to jak radzę sobie z kleszczami, meszkami i komarami. Z pewną dozą nieśmiałości odpowiadam, że p...

    28 kwietnia, 2019

NASZE KONTO NA INSTAGRAMIE

View on Instagram

MAPA STRONY

---  STRONA GŁÓWNA  ---
---  POZNAJ NAS  ---
---  GALERIA  ---
---  AKTUALNOŚCI  ---
---  NASZ BLOG  ---
---  KONTAKT Z NAMI  ---

NASZA OFERTA SZKOLEŃ

---  PEŁNE SZKOLENIE REALNYCH TECHNIK PRZETRWANIA – KLIMAT UMIARKOWANY 2 DNI  ---
---  ZAAWANSOWANE SZKOLENIE TECHNIK PRZETRWANIA  ---
---  SZKOLENIE „REALNA KUCHNIA SURVIVALOWA”  ---
---  SZKOLENIA DLA FIRM I PRZEDSIĘBIORSTW  ---
---  BAZOWE SZKOLENIE INTEGRACYJNE 1 DZIEŃ – OFERTA DLA FIRM  ---

NASI PARTNERZY W BIZNESIE

Copyright © 2017 survivaltechkielce.pl | survivaltech.pl

Wykonanie i administracja: pi-ART Agencja Wizerunkowo - Reklamowa

TOP