SURVIVALTECH - największa szkoła Survivalu w Polsce

Marka Survivaltech powstała w 2010 roku. Jest wynikiem ponad 20 lat doświadczeń w technikach survivalowych wyciągniętych z harcerstwa, służby w armii oraz różnych organizacjach. Nie jest tak, że Survivaltech powstał aby zapewnić jakąś lukę w rynku, choć rzeczywiście gdy powstawał na polskim rynku były tylko dwie firmy profesjonalnie zajmujące się szkoleniami z technik survivalowych.

Survivaltech to marka która wyłoniła się z nas samych. Gdy zajmujesz się czymś całe życie to naturalną drogą rozwoju jest stworzenie czegoś w czym czujesz się dobrze. Tym właśnie jest Survivaltech. Dajemy Ci całe nasze doświadczenie. A jest tego dużo.

PAWEŁ

SURVIVALTECH

ŁUKASZ

Survivaltech jest rozpoznawalny. Szkolimy tak samo osoby prywatne jak i instytucje. Znamy się i współpracujemy praktycznie z każdą firmą związaną z outdoorem i survivalem w Polsce. Szyjemy, projektujemy, wycinamy ze stali, szkolimy, wyjeżdżamy.

Od samego początku wszystkie te zadania wykonywały tylko dwie osoby:  Paweł „Super” Supernat i Łukasz Kotlarek.

Po siedmiu latach następuje zmiana. A zmiany oznaczają rozwój. Survivaltech nie stoi w miejscu. Do grona instruktorów prowadzących szkolenia oraz tworzących markę „Survivaltech” dochodzą kolejni instruktorzy: Konrad GLIŃSKI, Piotr MARCZEWSKI, Michał WRÓBLEWSKI oraz Grzegorz WRÓBEL.

Wszyscy przedstawieni instruktorzy posiadają wewnętrzne uprawnienia Survivaltech i mogą prowadzić szkolenia oraz reprezentować markę Survivaltech na zewnątrz. Za każdą z osób ręczymy i zapewniamy, że dopełniliśmy wszelkich starań aby posiadły całą wiedzę niezbędną do prowadzenia szkoleń z zakresu survivalu.

Paweł „Super” Supernat
Łukasz Kotlarek

Piotrek Marczewski. Instruktor Survivaltech. W lesie spędził niezliczone ilości godzin.

Nasz ekspert w zakresie hipotermii oraz wychłodzenia organizmu. Od dłuższego czasu ekstremalny mors. Jego rekord życiowy to 1:30 godz. w wodzie o temperaturze 2stC (non stop, bez wychodzenia) oraz pozytywnie zaliczony test w akcji „Oswajamy Mróz” w styczniu 2019 – wszedł do wody o temperaturze 0,140C dwanaście razy po 10 minut w ciągu 12 godzin, spędzając łącznie w przeręblu dwie godziny!. Trening przeprowadził nic nie jedząc i nie dostarczając żadnych innych kalorii do ogrzania organizmu.

W kwietniu 2019 roku podczas "Bike Ekspo" spędził w komorze -1000Celsjusza (pulsacyjnie -1500C) 6 i pół godziny stojąc! - asekurując wielokrotnego rekordzistę Guinnessa Valerjana Romanovskiego podczas bicia kolejnego rekordu.

Honorowy dawca krwi – zasłużony „Dla zdrowia narodu” – oddał już ponad 33 litry krwi.

 

TOP